piątek, 7 listopada 2014

good day

A wiecie kiedy jest największa satysfakcja? 
Kiedy wydaje Ci się że już nie możesz, że dzisiejszy dzień nie jest dobry,a mimo to przesz do przodu! 
Środa niby nie była moim dniem,a oto jej wynik:




A dziś jest wspaniały dzień!
Po raz pierwszy w Kutnie pojawiły się zajęcia Deep Water Gym!!


Będzie ogień, mówię Wam!
Zaraz potem:

A na koniec wisienka na torcie:


a Ty jakie masz plany na resztę dzisiejszego dnia?

wtorek, 4 listopada 2014

ciągle do przodu

Już kolejny dzień do przodu.
Założyłam sobie, że będę znacznie więcej pić (wody) i udaje się. Nawet ściągnęłam pewną aplikację, żeby mi o tym przypominała.

Dzisiejszy trening to 3 zajęcia grupowe TRX, Fit Ball i Rowerki :)

Nie mam za bardzo kiedy pisać ale staram się na bieżąco informować o swoich postępach, co zresztą jeszcze bardziej mnie motywuje!


a tak mnie z pączkiem w ręku wspierają na uczelni :)
Pozdrowienia dla Katarzyny Pu. :)

niedziela, 2 listopada 2014

wyzwania

Nie wierzę w zaczynanie od poniedziałku, tak więc ja zaczynam od niedzieli :)
Ostatnio było we mnie bardzo mało motywacji, a dodał ni jej widok wagi i moje ogólne samopoczucie. To bardzo jasny znak, że trzeba w końcu wziąć się za siebie i... nie przestawać.
Niestety ja jestem takim typem człowieka, że wolne źle na mnie działa, nie odpoczywam, a rozleniwiam się i tak jest teraz. Nie mogę mieć taryf ulgowych: "to tylko jedno ciastko", "wszyscy jedzą to czemu mi ma zaszkodzić", "piwko do serialu", "dziś dzień wolny od treningu, mimo że wcześniejszy plan był inny". Jak już działać to na 100%.
Rozpoczynam swoje osobiste wyzwanie!

A oto moja wspaniała grupa na piątkowym Halloween'owym Aeroboksie:



Mimo kilku niedociągnięć był ogień! :)