wtorek, 7 października 2014

po przerwie

niestety była przerwa w pisaniu, spowodowana nie z mojej winy, a z winy paskudnego operatora internetu, z którym do tej pory nie mogę dojść do porozumienia, także w tej chwili żyję na łasce mojej współlokatorki i jej Wi-Fi.
przerwy jednak nie było w ćwiczeniu, może małe odstępstwa jeśli chodzi o dietę, w końcu trzeba było uczcić powrót na studia, do dziewczynek :)

troszkę się podziało przez ten czas.
po pierwsze i najważniejsze, jestem już instruktorem aqua fitnessu.
Kurs był dość daleko od centrum, bo aż w Gdańsku, ale to mnie nie zatrzymało. Zajęcia były na prawdę poprowadzone na wysokim poziomie przez panią Beatę Zysiak-Christ. Oto dowód:


następnie, jestem już studentką 3 roku, jednak co do zmian, nie ma ich za wiele 


Od jutra rusza kolejna część wyzwania


DOŁĄCZ DO MNIE!

jutro szczegóły...

1 komentarz:

  1. Ja z bieganiem wymiękam. Może gdybym miała kogoś do towarzystwa, bo początki są bardzo trudne.

    OdpowiedzUsuń