niedziela, 15 marca 2015

nie ma czasu na marudzenie

Mogłabym znowu ponarzekać na brak internetu, na brak czasu, złą pogodę, ból stopy i wszystko inne, ale po co skoro i tak jest dobrze??
Wczoraj było mi tak ciężko a mimo to mogę dopisać do swojego noworocznego postanowienia kolejne 13km ;) Tak więc po co to marudzenie?
O! I już wiem co się dzieje po przekroczeniu 999kcal :) Licznik od nowa! :P


miłej niedzieli! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz