piątek, 20 lutego 2015

krótka spowiedź

Dzień minął mi niesamowicie szybko...
I oczywiście zakończenie było bardzo pozytywne.
Moje grupy wymiatają! Dajecie mi tyle energii, że sama nie wiem kiedy już muszę kończyć trening i zaczynać stretching.
Jutro znajdę trochę więcej czasu i zmotywuję tych co leniwszych do działania, bo moi drodzy zostało 130 dni do wakacji! A rzeźba sama się nie zrobi! Pupcia nie jest tylko od siedzenia, nie dla nas!!


Przyznaje się do mojego małego grzeszku (na szczęście to nie ten duży co na zdjęciu), ale zgodnie z umową 1 cukierek czekoladowy = 10 min skakanki. Jutro ją rozpalę do czerwoności!

Dobranoc :*

P.S. Mogłabym nie pisać o tej malutkiej czekoladce, ale po co oszukiwać? Pamiętaj, że pierwszą osobą którą oszukujesz, jesteś Ty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz