wtorek, 17 lutego 2015

trening niezapomniany

Wiem, wiem... 70% - dieta, a tylko 30% - trening...
Ale nie zapominamy o nim, to dzięki niemu mamy motywację, siłę, piękne mięśnie, zdrowie i... wyliczać można w nieskończoność! To jednak innym razem, bo teraz chcę Wam podpowiedzieć swój sposób na niezapominanie o treningu. Jest on bardzo podobny do jadłospisu (pod względem formy).


Moja aktywność jest bardzo różna więc nie mogłam ograniczyć się do prostej formy zapisu, w której notowałabym tylko jeden rodzaj treningu..
Pomogło mi stworzenie tabelki, w której mogę zapisywać co danego dnia zrobiłam:
- cardio (rower, bieganie, skakanka)
- hobby (spacer, pływanie,lekka przejażdżka rowerem)
- program (MelB, Pump it up)
- praca, zajęcia (fitness, M - moje, czyli te które ja prowadzę)
- siłownia (wszelkie ćwiczenia siłowe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz