wtorek, 2 września 2014

Kasza gryczana, cukinia i z sos grzybów

kolejny dzień kryzysu, tym razem po 10 dniu, skusiłam się na niedozwolone, ale już wracam do siebie i bardzooo żałuję, na prawdę! :) Uwierzcie, że nie warto. Przyznaję jednak szczerze, że potrzebuję jakiejś motywacji. Jestem osobą, która ciągle potrzebuje nowego bodźca, więc muszę coś wymyśleć :)

Tymczasem dzisiaj na obiad:

Kasza gryczana, cukinia i z sos grzybów


Cukinię pokroiłam w paski, posypałam przyprawą do grilla i wstawiłam na papierze do pieczenia na ok 20 min do rozgrzanego na 180 stopni C piekarnika.
A w podsumowaniu wyglądało to tak:


Podgrzybki ugotowałam. Na oliwie z oliwek podsmażyłam cebulę, dodałam pokrojoną drobno wątróbkę drobiową. Kiedy już wszystko się usmażyło połączyłam z grzybami, posypałam natką z pietruszki i polałam jogurtem naturalnym typu greckiego.
SMACZNEGO!

2 komentarze:

  1. Hej, myślę, że czasami jednak trzeba zgrzeszyć, bo nie da się tak cały czas rygorystycznie przestrzegać diety, ja np. muszę czasami zjeść coś niedozwolonego, ponieważ w innym wypadku, w chwili słabości, po dłuższym okresie czasu, bym się od razu rzuciła na przynajmniej całą blaszkę ciasta, albo dwie czekolady, więc jeżeli chodzi o mnie, to Cię rozgrzeszam :)
    A co do cukinii, wygląda przepysznie :)

    nakrywka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja juz Cię przypilnuję, Sister! ;)

    OdpowiedzUsuń