wtorek, 5 maja 2015

etykiety

Ostatnio sama bym złapała się na nieuwadze. 
Niby to samo mięso, niby też z indyka, a jednak w składzie: 43% mięsa wieprzowego. Ot taki psikus!
Dlatego też zdecydowałam się na inny wybór. Droższy, ale na pewno lepszy.
Etykiety, skład, wartość odżywcza - rzecz święta! 


NAZWA PRODUKTU
Nie patrz tylko na piękne opakowanie i cenę. Producenci stosują wiele trików na zwabienie nas do kupna swojego produktu. Prawda jest jednak taka, że w opakowaniu nie musi być produktu, który wydaje Ci się, że kupujesz.
np. kupujesz "Edamski" i nie kupujesz sera, a jedynie wyrób sero-podobny. Jak to, przecież producent nie może kłamać?! I nie kłamie, wystarczyło, że nie użył określenia "ser". I już, droga wolna! To samo dzieje się z określeniem "Ser typu Edamski". Typu a ser... to różnica.

SKŁADNIKI
Jak już widzisz nic co znajdziesz na etykiecie z przodu nie jest takie jednoznaczne. Dlatego warto poświęcić chwilę na lekturę. Tutaj żaden z producentów nie ma prawa Cię oszukać.
Gdzieś słyszałam zasadę, że jeśli w pierwszych trzech składnikach któryś wydaje Ci się podejrzany, lepiej odłożyć produkt na półkę.
Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest racjonalne podejście. Jak najmniej przetworzonych produktów, jak najmniej składników "poprawiających".

WARTOŚĆ ODŻYWCZA
Najczęstszym  błędem jaki się popełnia patrząc na tabelę, jest fakt, że opracowywana jest ona na 100g, a najczęściej nie jemy dokładnie tyle. I w momencie skrupulatnego obliczania kalorii, otrzymujemy 300 kcal, a pochłaniamy... 800!!
O tym jakie cyferki powinny znajdować się w tabeli, można by pisać i pisać. Dla każdego produktu jest to odmienna cech. Z innych produktów powinnaś czerpać białko, a z innych węglowodany.

PRZECHOWYWANIE
To żeby wędlinę trzymać w lodówce, lody w zamrażarce a bułki w chlebaku na pewno wiesz. Ale ważniejsze (bo mniej zwracamy na to uwagę) jest to jak szybko przewieziesz swoje zakupy do domu. Przyznaj się, ile razy zdarzyło Ci się z reklamówkami w samochodzie podjechać załatwić jedną sprawę? Coraz cieplejsze dni przed nami, więc nie zapominaj, że jeśli na opakowaniu napisano "przechowywać w temp. do +2 st C", to powinieneś jak najszybciej zapewnić produktowi takie warunki.

i wiele innych rzeczy, o których jeszcze nie napisałam...
ale śledź wpisy :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz